4 - Mikropaństwa wizja

Juan Samir

Jak wiemy, ile mikronacji, tyle pomysłów na ich realizację. Toteż bogactwo różno-kulturowych nacji nie dziwi w ogóle. Mamy od groma monarchii, republik i zaledwie kilka tworów "własnych". Warto więc by się zastanowić - czy każda mikronacja jest godna uwagi?

Jak można było przeczytać na forum.mikronacje.info, w podobnym duchu toczyła się i tam debata. Ścierały się 2 poglądy. Pierwszy - usystematyzowana mikronacja, odwzorowująca świat realny. Druga - zakładająca, że należy tworzyć jak najwięcej. Dawać się ponieść fantazji i "podróżować w czasie i przestrzeni".

Wspierając pierwszą opcję, wspiera się również "monotonizację" v-życia. Pozwala się, by z wspaniałych państw z wielkimi możliwościami, robiło się zwykłe gry, w których co dzień trzeba dokonać 3/4 czynności, ażeby nabić level.

Lecz nie o to tu przecież chodzi. V-świat, to przecież odskocznia od szarej i realowej codzienności! Czemu więc ma być tylko jego wierną kopią?!

Świat kreatywny i współtworzony, bo to bez wątpienia łączy się z opcją drugą, jest dużo ciekawszy i pociągający. Mając możliwości i fantazję, którą można przelać, można czerpać dużo więcej przyjemności z zabawy, jaką niewątpliwie jest mikronacjonalizm.

Mając wpływ na coś więcej, jak parę suwaków w systemie, można dużo więcej, a przede wszystkim dużo ciekawiej...

Daniel Saryoni

W naszym słowiańsko-fantastyczno-spamowym państwie na nudę narzekać nie można Very Happy

karol

Juan Samir

Nie wiem, czy śledziłeś wątek, o którym mówiłem - [link widoczny dla zalogowanych] <- bodajże ten.

i jeszcze to - [link widoczny dla zalogowanych]

Ogólnei, to wypowiedzi Daliszewskiego, wraz z polemiką z Pupką, Franciszkiem i mną Wink

Tu sugerowano, że państwo może rozwijać się tylko na szeroką i masową skalę, oraz że liczą się tylko systemy. urealnienie.

Nie wiem jak Ty, ale ja tu szukam odskoczni. miejsca, gdzie będę mógł się zrealizować i pofantazjować trochę - odciąć się od codziennej szarości.

karol

Dla mnie to byt równoległy Smile

Wskazane linki zapewne są ciekawe, ale Juanie dośc dawno zaprzestałem obserwowania tamtego forum, bywam tam sporadycznie i od co najmniej roku nie ma mowy o systematycznym śledzeniu czegokolwiek.

Juan Samir

Tak jak pisałem - dla tej osoby mikronacja to gra typu Polityka, czy eRepublik, gdzie chodzi tylko o stworzenie systemu,z małym forum jako dodatkiem Wink

Takie bynajmniej wrażenie odniosłem, po czytaniu tych postów. To systemy powinny być dodatkami?

Nie o to chyba w tym wszystkim chodzi? bo jeżeli tak, to czas zejść z tego świata Wink

karol

Nie, no co Ty! Dobra zabawa połączona z wszechstronnym rozwojem własnym, tak ja widzę mikronacjonizm. Do tego jak najbardziej realne bytowanie wirtualne.

Artur von Schwarz

a dla mnie to jest alternatywa dla reala i dobra zabawa z ludźmi których cenie i szanuje : >

Daniel Saryoni

Właśnie

Fantazjowanie wzmacnia umysł Wink

Einar

Artur von Schwarz

tu sie w 100% zgodze z ostatnim Very Happy

Juan Samir

Daniel Saryoni

My tak dobrze prosperujemy, bo nasze życie społeczne opiera się na luźnych dyskusjach, a nie tylko na sztywnych procedurach salonowych i głosowaniach Wink

Einar

Oczywiście, że nie może być wierną kopią. Ale samo wzorowanie się na czymś, czy nawet kopiowanie pewnych elementów nie jest niczym złym, czasem nawet korzystnym Very Happy

Tutaj pojawia się właśnie problem państw historycznych - jeśli chcą nimi pozostać w pewnych sprawach muszą się trzymać ustalonych reguł.
Natomiast swoboda kreowania jest podstawą, bo to my wybieramy, które elementy chcemy przejąć, a które stworzyć po swojemu.

Artur von Schwarz

i można dzięki temu wybrac te najlepsze a te gorsze aspekty zastąpic własnymi rozwiązaniami : >